Zestawy poduszek dekoracyjnych
Zestaw poduszek Kraków
Zestaw poduszek dekoracyjnych z Krakowa
Kraków – nieoczywisty i artystyczny. Miasto – bohema. Miasto międzynarodowe, czuć w nim nie tylko polskiego, ale też europejskiego ducha. Historia miesza się z nowoczesnością, szybkość wielkomiejskiego życia cichnie w urokliwych uliczkach Starego Miasta, wśród licznych knajp i pubów. Chodząc po Krakowie ma się wrażenie, że na każdym rogu ulicy czeka ktoś inspirujący, a sztuka jest dostępna od ręki. Krakowskie życie smakuje wybornie.
Krakowski tryptyk utrzymany jest w bieli, z elementami czerni, złota, przygaszonego różu i błękitu.
Zestaw poduszek Poznań
Zestaw poduszek z Poznania
Poznań - to dla mnie wzór przemyślanego minimalizmu, architektonicznej czystości przestrzeni. Kojarzy mi się z porządkiem i ładem, z minimalnymi środkami, które dają maksymalny efekt w wyrazie. Nawet poznańskie blokowiska sprawiają wrażenie zaplanowanych, ułożonych zgodnie z jakimś planem. I urokliwe Stare Miasto, wraz z koziołkami, które ku uciesze gapiów toczą „walkę”. Lubię poznański porządek i doceniam minimalistyczny urok. Hasło promocyjne miasta „Poznań miasto doznań” wydaje mi się wyjątkowo trafne. Bo Poznań ma wszystko to, czego pragnie się od wielkomiejskiego życia.
Zestaw poduszek Trójmiasto
Zestaw poduszek dekoracyjnych
Trójmiasto – to miasto inne niż wszystkie. Niby wielka metropolia, a jednak nie jest tak ciężka, przytłaczająca, jak duże miasta być potrafią. Morskie powietrze i możliwość relaksu na plaży odświeżają głowę. Ilość terenów rekreacyjnych i zielonych przyprawia o zawrót głowy! Trójmiasto to dla mnie wolność i kolory, imprezy do białego rana i zapierająca dech gdańska starówka! Czuję jak wydzielają mi się endorfiny na samą myśl o tym miejscu. Dla mnie Trójmiasto to radość i uśmiech.
Trójmiejski tryptyk ma w sobie wiele barw. Jest błękit morza i zieleń, jest szarość, róż i złoto. I biel.
Zestaw poduszek Warszawa
Zestaw poduszek z Warszawy
Warszawa – nasza zachwycająca stolica! Miejsce, którego puls tętni tak intensywnie, że można go wyczuć. Chce się dotknąć ulicy i poczuć żywe, dudniące serce metropolii. To miasto biznesowych kontaktów i możliwości. Miasto, które nigdy nie śpi. Wieżowce drapią chmury, a w parkach starsi panowie, ubrani w kamizelki i kaszkiety, grają na akordeonach. Dyskretne uśmiechy ślą im dystyngowane starsze panie. Można godzinami krzątać się po Powązkach z zadumą myśląc o tych, których już nie ma lub spędzać dni w licznych muzeach. Można się bawić i można odpocząć. Można poczuć życie. Stworzone tryptyki, to mój sen o Warszawie.