Deutsch Polski English Russian
Ostatnie wpisy
We love LOHASWe love LOHAS

LOHAS – to słowo brzmi trochę egzotycznie, dziwnie, jak nowe „hygge”, prawda? Faktycznie ma coś wspólnego z duńskim hygge, bo również jest sposobem na życie, a mówiąc ściślej: na świadome, odpowiedzialne życie.

Misja gospodarcza w DubajuMisja gospodarcza w Dubaju

O wyjeździe na misję gospodarczą do Dubaju. Rozmowa z Małgorzatą Pasierbską i jej córką - Malwiną, która reprezentowała firmę na arenie międzynarodowej. 

Bestsellery
Wosk zapachowy Ginger Spice Cookie
Wosk zapachowy Ginger Spice Cookie

9,00 zł

szt.
Wosk zapachowy Elegant Simplicity
Wosk zapachowy Elegant Simplicity

9,00 zł

szt.
Wosk zapachowy Beautiful Poison
Wosk zapachowy Beautiful Poison

9,00 zł

szt.
Świeca zapachowa Cotton Breath 100G M
Świeca zapachowa Cotton Breath 100G M

69,00 zł

szt.
Chillzone - rozmowa z Małgorzatą Stysinską

Chillzone - rozmowa z Małgorzatą Stysinską

 

Małgorzata Stysinska - joginka. Z miłości do jogi założyła w Zielonej Górze szkołę Jogomania. Jest instruktorką jogi, ukończyła 3-letnią szkołę jogi w Krakowie. Praktykuje od 2001 roku. Regularnie doskonali praktykę uczestnicząc corocznie w warsztatach najwyżej wykwalifikowanych nauczycieli z Polski i ze świata takich, jak: Stephane Lalo, Corin Biria (Francja), Lois Steinberg (USA), Ritta Keller (Niemcy) a przede wszystkim u ks. Joe Pereiry (Indie). Ma także wieloletnie doświadczenie w prowadzeniu grup jogi dla kobiet w ciąży. Ponadto szkoli się w obszarze opieki prenatalnej i okołoporodowej, jest doulą. Ma praktyczną wiedzę i kompetencje do wspierania kobiet w czasie ciąży, porodu, połogu i świadomego przygotowywania się do rodzicielstwa. Jest absolwentką Wyższej Szkoły Fizjoterapii ze specjalizacją kosmetologia i czynną masażystką. Małgorzata to także certyfikowana Terapeutka Profilaktyki Uroginekologicznej (realizuje treningi dna miednicy według koncepcji BeBo®). Obecnie jest w trakcie certyfikacji terapii Bowena. Interesuje się ciałem i pracą z nimi różnymi metodami (Feldenkrais, Lowen, terapia labana - obecnie się szkoli w tym ostatnim zakresie). Prowadzi także warsztaty z kosmetyki naturalnej. Interesuje się aromaterapią. 

 

1. Czy joga to takie zwyczajne ćwiczenia dla każdego?

 

Joga jest teraz popularna. Ludzie często traktują ją jako sposób obniżania poziomu stresu i poprawy kondycji ciała, potrzebują się rozciągnąć lub zniwelować bóle w kręgosłupie.  Oczywiście są to dobre powody do rozpoczęcia ćwiczeń,  tym bardziej, że efekty można szybko zaobserwować.  Joga naprawdę pomaga wyciszyć umysł, więc znacząco obniża się poziom stresu. Po prostu czuć, że ciało jest wdzięczne za ten czas. Jednak dla mnie joga to coś więcej, niż „tylko” ćwiczenia, bo praktyka asan jest tylko jednym z elementów jogi.  Joga to życie w pełnej świadomości , świadomości której nie możemy dotknąć  i intelektualnie nazwać, możemy ją tylko obserwować i uczuć się ją rozumieć. Dlatego mówię, że dla mnie joga to nieustający, ciągle żywy proces przemiany. Uczę się być jej świadoma przez całą dobę, w każdej sekundzie istnienia. Przyglądam się tej przemianie w codziennych czynnościach: gdy jem, chodzę, mówię i staję się bardzo świadoma tego, co i jak robię.  Śmiało mogę powiedzieć, że joga jest dla mnie odkrywaniem swojej świadomości , uczeniem się uważności na swoje uczucia, emocje i doświadczenia – jest to niezwykły proces bycia przy sobie i ze sobą w pełni... Praktyka daje mi schronienie, uczy dystansu i daje mnóstwo radości. Joga oczyszcza ciało i wprowadza umysł w szczególny stan otwartości . Jednak chciałabym przestrzec wszystkich, którzy w jodze próbują się przed czymś ukryć: praktyka jogi to nie cyrk, nie może być ucieczką przed życiem! Wręcz przeciwnie: to droga, która prowadzi do pełnego życia.

 

2. Ale joga to dla Ciebie za mało… postanowiłaś zająć się kobiecym zdrowiem. Czym są mięśnie dna miednicy i czy każda kobieta powinna je trenować?

 

Kocham swoją pracę, kocham jogę – więc to nie tak, że joga to dla mnie „za mało”.  Jak już powiedziałam  wcześniej, „joga to stan umysłu”, więc nieprzerwanie w nim przebywam ;-). Jednak w trakcie swojej pracy i w wyniku własnych, prywatnych doświadczeń zauważyłam, że my – kobiety – bardzo mało wiemy o swoim ciele. A przecież to nasze pierwsze dziecko, którym powinnyśmy się troskliwe zająć, zaakceptować je, ukochać , zadbać o nie i się z nim zaprzyjaźnić! Ale jak to zrobić, jeśli ciało znamy tylko powierzchownie i nie poświęcamy mu uwagi? I tak z biegiem lat zafascynowało mnie ciało kobiety  - procesy, przez które przechodzi i jego fizjologia.  I wraz z pogłębianiem wiedzy o kobiecym ciele, coraz więcej mojej uwagi pochłaniały mięśnia dna miednicy, aż zaczęłam z nimi pracować. Praca z nimi polega głównie na nauce odczuwania swojego ciała i poznawania go, co znacząco przekłada się na jakość życia. Mięśnie dna miednicy to dla kobiety jedne z ważniejszych partii mięśni: mogą mieć związek z satysfakcją seksualną (u obojga partnerów!), w pewnym stopniu mogą też ułatwić poród naturalny. W późniejszym wieku ich osłabienie może powodować takie dolegliwości, jak: nietrzymanie moczu, kału czy obniżanie i wypadanie narządów rodnych.  Dlatego bardzo ważne jest, aby utrzymywać je w odpowiedniej kondycji wykonując (we właściwy sposób) odpowiednio dobrane ćwiczenia.  Praca z mięśniami dna miednicy przekłada się też na stablizację ciała, umożliwia prawidłowe oddychanie, sprawne (i pełne wdzięku) chodzenie, zaś to przekłada się na samopoczucie i komfort emocjonalny.  To co robię najlepiej określa słowo „misja” – chcę żeby kobiety były zdrowe i szczęśliwe. Bardzo mnie wzrusza, gdy kobiety w trakcie procesu poznania swojego ciała budzą swoją kobiecość, seksualność i pewność siebie. Czuję wtedy ogromną wdzięczność i mam poczucie, że nasza wspólna praca naprawdę ma sens.

 

3. Co wg Ciebie jest najważniejsze w profilaktyce zdrowotnej kobiet?

 

Zacznijmy od podstawy, czyli od regularnych badań, dbania o siebie na wielu płaszczyznach i zdrowego odżywiania się.  Nie narzucam nikomu diety, jaką powinien stosować, ale wg mnie ważne jest to, by posiłki miały „żywą energię”, czyli żeby były prostym, nieprzetworzonym jedzenie. Warto mieć własny ogródek i wymieniać się z koleżankami plonami.  Nawet na zajęciach mamy wymianę żywieniową: ktoś przynosi swoje pomidorki czy inne warzywa, ktoś inny wino, sól ziołową albo własny chleb. To tworzy wspólnotę, uczy nas dbania o siebie i o innych. Wymieniamy się przepisami,  inspirujemy się i motywujemy do zdrowego, świadomego życia.  Osobiście zachęcam też moje panie do „medytacji koherencji serca”, bo to jest dla mnie samo uzdrawianie! Oczywiście mamy też bardziej przyziemnie ładowarki energetyczne, które zapewniają nam dobre samopoczucie i optymalne funkcjonowanie:  kontakt z przyrodą i  zwierzętami, troska o matkę ziemię, spacery i świadome oddychanie – to  daje nam wielką siłę!  Zalecam też wszystkim stosowanie praktyki wdzięczności w codziennym życiu i skupianie się na pozytywnych aspektach, dobrych myślach, tym, co nas buduje a nie niszczy.

 

4. A czym jest dla Ciebie ciało?

 

Ciało jest zwierciadłem duszy, to dla mnie świątynia. Ciągle się uczę szanować swoje ciało i odczuwać wobec niego wdzięczność. Staram się też przekazywać tę energię na zajęciach i w życiu prywatnym. Za co i do jakich części ciała odczuwam wdzięczność?  Przykładowo - dla swoich stop i nóg, za to, że mnie noszą i mogę chodzić, dla kręgosłupa, który daje mi wsparcie; dla rąk bo mi służą; dla oczu, bo dzięki nim widzę, no i dla serca – świątyni intuicji i duszy. Tę wdzięczność dla ciała możemy doświadczać w grupie i wspólnie ją ćwiczyć. Myślę, że praktyka wdzięczności jest receptą na szczęśliwe życie i warto tymi myślami obejmować też swoje ciało – bo wszystko co się dzieje w umyśle, wpływa na funkcjonowanie ciała!  Dlatego tak ważne jest byśmy pozostawali w harmonii ze sobą, ze swoim ciałem i z myślami.

 

 5. Niedługo rozpoczynamy program live – Chillzone.  Jakiego rodzaju ćwiczenia zaproponujesz oglądającym?

 

Będziemy wykorzystywać metodę feldenkraisa ,lowena, jogę,  ćwiczenia MDM i praktykę labana. Będziemy się otwierać na bogactwo odkryć związanych z praktyką świadomego ruchu.  Ruch, taki z głębi siebie, kości, mięśni i trzewi, to szczególny moment połączenia ze sobą i możliwość odpowiedzi na swoje potrzeby, a także regeneracja napięć, ożywienie energii lub odpoczynek. To ruch, którego Twoje ciało potrzebuje, on daje okazję spotkania się ze swoimi możliwościami i wolnością, jaka jest w ciele.  Poznamy m.in. ruchowe wzorce rozwojowe, frazy związane z organami wewnętrznymi i płynami w organizmie, ruchy wspierające połączenie, rozluźnienie i ożywienie.  Pojawi się też świadoma praca z oddechem, poznamy techniki prawidłowego oddechu (z użyciem przepony); techniki oddechowe poruszające energię życiową  i odczuwanie centrów energetycznych w ciele. Poświęcimy czas podnoszeniu wibracji (czy wiecie, że nasze ciało wytwarza pole elektromagnetyczne,  które możemy harmonizować oraz podnosić poziom jego energii?) a także poświęcimy uwagę wyjściu poza analityczny umysł i poszukiwaniu swojej prawdziwej natury.

 

6. A jak Ty dbasz o swoje wyciszenie, jak wygląda Twój chill?

 

Bardzo dbam momenty chillu w swoim życiu. Wstaję dużo wcześniej niż moja rodzina, by każdy poranek zacząć od medytacji ,prajanamy i kilku chwil pod prysznicem. To jest dla mnie bardzo dobry początek dnia.  Potem mam jeszcze chwilę na ciepły, energetyzujący napój, który piję w ciszy, spokoju i uważności. Codziennie rano myślę o intencji dnia i skupiam się na wdzięczności za to, co mnie spotka. W ciągu dnia znajduję czas na własną praktykę, na bycie ze swoim ciałem. Obecnie jestem w trakcie nauki psychoterapii tańcem metodą Labana. I ten taniec też daje mi ukojenie i pokazuje mi wiele rzeczy na mój temat. Uczy szczerości wobec siebie i jak nic dotąd otwiera na drugiego człowieka. To wszystko sprawia, że czuję się głęboko połączona z ludźmi, których spotykam, z naturą. A to doświadczenie jest tak mocne, że czuję coraz częściej „chill” w codziennych, rutynowych czynnościach. Z kategorii bardziej przyziemnych rzeczy, które mnie koją, to jest to oczywiście las, góry, spacery i przyroda. Bardzo lubię też kontakt z kamieniami szlachetnymi. Ich energia daje mi kopa!

 

7. Interesujesz się też aromaterapią, prawda? Czy świece zapachowe nadają się do takiej terapii?

 

Oczywiście, że świece zapachowe nadają się do aromaterapii. Ja osobiście kocham świece i aromaterapię. Świece wykorzystywane były do rytuałów, bo ludzie wierzyli w ich moc: wzmacniały modlitwy, wspierały intencje, w symboliczny sposób wskazywały życiową drogę, którą powinno się kroczyć. Naturalne świece, to coś więcej niż tylko ładne produkty. Wśród osób, które interesują się aromaterapią świece z naturalnego wosku są najbardziej poszukiwane i cenione ze względu na swoje właściwości energetyczne. Jeśli producent wykorzystuje do nich naturalne olejki i rośliny, to wtedy naprawdę jest MOC! Podnosimy dzięki nim swoje wibracje i energetykę, opiekujemy się naszymi zmysłami: wzrokiem i węchem. Dlatego tak często po seansie ze świecą (choćby takim, że odpalisz ją do kąpieli czy wieczorem do kolacji) czujesz się lepiej, masz wrażenie, że atmosfera się oczyściła, że napięcie puściło.  Ja dbam o to, by w trakcie mojej praktyki zawsze paliła się świeca. Jest dla mnie symbolem światła oczyszczającej energii. Przykładowo: codziennie rano wrzucam swoje intencje na dany dzień do świecy, do światła – to mój poranny rytuał.  Z racji tego, że znam i wierzę w moc olejków eterycznych, to terapia świecami zapachowymi nie jest dla mnie tylko teorią. 

 

8. Jakie jest Twoje największe marzenie?

 

Moje największe marzenie… trudno wybrać jedno, bo zawsze miałam dużo marzeń! Myślę, że obecnie na pierwsze miejsce wysuwa się marzenie związane z tym, by zawsze być w pełni przy sobie i ze sobą w połączeniu, z uważnością. Powtarzam sobie cytat:,, Myślcie wciąż o Tym który widzi’’-,, Ramana Maharashi”’ i szukam w sobie tej ponadczasowej, ponadosobistej świadomości.

 

CZAS NA CHILLZONE

Chillzone to cykliczne spotkania live na Facebooku marki We Love Candles - dołączcie do nas i bądźcie na bieżąco z tym, co dla Was przygotowujemy! Podczas spotkań poznacie techniki pracy z ciałem, które pozwolą Wam znaleźć ukojenie, nie tylko w czasach pandemii. To spotkania dla wszystkich, którzy potrzebują chwili ukojenia dla skołatanych nerwów, kilku chwil sam na sam ze sobą, ciszy i spokoju, rozluźnienia napięć w ciele i poluzowania napięć w głowie. Doświadczone instruktorki pokażą Wam jak zadbać o swoje ciało i umysł. Bądźcie z nami. Spotykamy się w poniedziałki o 20:00 i w piątki o 18:00. Dla tych, którzy nie zdażą, filmy będziemy udostępniać na naszym Facebooku i Instagramie. 

 

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl