1. Jak to się stało, że jako mama odkryłaś w sobie pasję do majsterkowania i twórczej pracy?
Ukończyłam studia na Gdańskiej Politechnice i kilka lat pracowałam w zawodzie inżyniera materiałowego. Gdy zostałam mamą, miałam więcej czasu dla siebie i zaczęłam majsterkować. Szukając w sieci inspiracji, natknęłam się na makramę. Postanowiłam, że spróbuję... I muszę przyznać, że początki były trudne. Jednak po jakimś czasie zrozumiałam, że plecenie sznurków jest tym, co chcę robić w życiu. I tak się zaczęło – zupełnym przypadkiem odkryłam pasję, która dziś mnie nieustannie napędza do działania.
2. Dziś jesteś „makramową królową”. Od czego zaczynałaś naukę plecenia?
Na początku uczyłam się splotów na podstawie filmów z YouTube. Próbowałam też tworzyć gotowe makramy na podstawie tutoriali, ale nie było w tym krzty kreatywności... Bardzo szybko zaczęłam samodzielnie tworzyć, zaplatać i eksperymentować. Przez długie miesiące projekty, które tworzyłam nie nadawały się do pokazywania szerszej publiczności... ;) Dziś to wygląda już zupełnie inaczej – udało mi się wypracować własny styl projektów, z czego jestem dumna.
Najważniejsze w twórczej pracy, to zbieranie doświadczenia. Im więcej poświęcimy czasu na naukę, tym z każdą godziną będziemy coraz lepiej sobie radzić.
3. Czym w ogóle jest makrama? I czy to trudna sztuka?
Makrama to technika plecenia sznurków bez użycia narzędzi. Sploty zaplata się ręcznie. Można z ich pomocą wyczarować nie tylko dekoracje, ale i wiele praktycznych przedmiotów. Na przykład lampy, poduszki, kołyski dla dzieci. Osobie niewtajemniczonej może się to wydawać skomplikowane... Ale tak naprawdę wystarczy na początek znać tylko dwa sploty i można z nich wyczarować ogromną ilość wzorów! Przede wszystkim – plecenie sznurków jest przyjemnym zajęciem i zdecydowanie uważam, że nie trzeba posiadać żadnych zdolności manualnych. Wystarczy to polubić.
4. Czego Cię nauczyło plecenie makram? Wyobrażam sobie, że cierpliwości… czy mam rację?
To prawda... Wyplatanie techniką makramy jest żmudnym zajęciem. Tworzenie jednego projektu potrafi trwać nawet kilka dni lub tygodni! Oprócz cierpliwości nauczyłam się również wytrwałości i lepszej organizacji czasu. Jednak najważniejsze zmiany związane z makramą, to te dotyczące mojego życia zawodowego – posiadam firmę i żyję na swoich zasadach. Nie spodziewałam się, że rozwijanie własnego biznesu może być tak fascynujące!
5. No właśnie, otworzyłaś sklep: Fabryka Sznurka. Dlaczego uznałaś, że jest potrzebny na rynku?
Bo nie było wcześniej miejsca w sieci, w którym można kupić wszystkie niezbędne elementy do wyplecenia makramy. W moim sklepie internetowym można znaleźć nie tylko sznurki, ale i mnóstwo różnych akcesoriów. Posiadamy całą bazę stelaży, profili drewnianych czy też korali. Stworzyłam też perfumy dedykowane makramom. W sklepie można również pobrać darmowe wzory. Z moim sznurkowym zespołem pomagamy w odpowiednim doborze sznurków do projektu, wspieramy różne organizacje. Przez dwa lata naszej działalności to miejsce się niesamowicie rozwinęło, ale to na pewno dopiero początek. Mamy w planach dużo nowych produktów, jak i projektów do wdrożenia.
6. Skąd czerpiesz pomysły na swoje produkty?
Szczerze mówiąc... ze wszystkiego! Wokół jest tyle inspiracji, że lista projektów do wykonania się wciąż i wciąż wydłuża. Nigdy nie plotę dwóch takich samych projektów, bo uważam, że to po prostu nudne i szkoda na to czasu. Każda moja makrama jest inna. A inspirację znajduję podczas spaceru w lesie czy też w trakcie podróży. Dobre pomysły potrafią wpaść także pod prysznicem, ale to chyba każdy dobrze zna ;)
7. Nie tylko pleciesz. Od czasu do czasu przeprowadzasz też metamorfozy mebli. To zawsze Twoje autorskie pomysły, czy inspirujesz kimś / czymś?
Tak jak w przypadku makram, tak i w moich projektach DIY – pomysły przychodzą zupełnie same. Choć akurat moje metamorfozy mebli są raczej bardzo proste. Nie umiem na tym polu tak bardzo kombinować, jak w przypadku sznurków. Natomiast to niesamowite, jak niewiele potrzeba, aby za pomocą jednej metamorfozy odnowić całe wnętrze! Dobrze dobrany kolor, kilka małych detali (jak uchwyty meblowe), potrafią zdziałać wnętrzarskie cuda. Dekorowanie wnętrz, to zdecydowanie moje drugie zainteresowanie, zaraz po makramie.
8. Jak udaje Ci się łączyć rodzicielstwo i pracę? W czy tkwi tajemnica sukcesu?
Jestem aktualnie mamą czteroletniego, żywiołowego chłopca oraz trzymiesięcznej córeczki. Prowadzę firmę, która w ostatnich miesiącach się rozwinęła, więc zadań do wykonania w ciągu dnia mam naprawdę dużo. I szczerze mówiąc nie wiem jak to się dzieje, że ja to wszystko ogarniam... Potrafię jeszcze pomiędzy zaplanowanymi zadaniami znaleźć czas na makramę, a nawet czytanie książek! Jedyne co mi się marzy, to porządnie się wyspać, ale póki karmię piersią, to mogę o tym tylko marzyć.
Myślę, że największym sekretem, który za tym stoi jest... pasja. Jestem zdecydowanie szczęśliwą mamą. Podchodzę do codziennej, szarej codzienności z uśmiechem i nie czuję w sobie ani krzty frustracji. Dużo się uśmiecham, bo robię w życiu to, co kocham. I oto cała tajemnica!
9. Byłaś uczestniczką zeszłorocznej edycji Meetblogin. Jak Ci się podobało spotkanie? Co wspominasz szczególnie miło? Czy to był Twój pierwszy raz?
Zeszłoroczna edycja Meetblogin należała do bardzo udanych! Uczestniczyłam w tym wydarzeniu już po raz trzeci. Spędziłyśmy czas, razem z innymi blogerkami, w urokliwym miejscu. Ula, czyli organizatorka Meetblogin zapewniła nam całą moc atrakcji. To były bardzo intensywne trzy dni. Miło wspominam spotkanie z Waszą marką i naukę palenia sojowych świec.
10. Podczas Meetblogin poznałaś kilka naszych produktów. Jakie zrobiły na Tobie wrażenie?
Ja po prostu kocham świece! Zapalam je w swoim domu każdego dnia, szczególnie w okresie zimowym. Wszystkie Wasze produkty uwielbiam dlatego, że mają piękne zapachy, ale też zjawiskowo się prezentują. Najbardziej polubiłam kolekcję GOLD, która jest inspirowana perfumami. Tak jak lubię zapach moich perfum do makram, tak zdecydowanie te świece nadadzą każdemu wnętrzu charakter.
Marto, dziękuję za rozmowę. Kogo nominujesz do kolejnej? Dominikę z Sophie Home Style!
________________________________________________
Autorką bloga Marheri Crafts jest Marta - z zawodu inżynier materiałowy, a z zamiłowania projektantka makram. Na swoim blogu, opowiada o technice makramy oraz przedstawia pomysły DIY. Marta jest również właścicielką sklepu Fabryka Sznurka.