Kiedy pierwszy raz sięgasz po kosmetyk prawdziwie naturalny często uznajesz go za wadliwy. Jakoś tak mało się pieni… albo to mydło jakieś takie zbyt miękkie, czy konsystencja jakaś taka… dziwna. Doszło do tego, że naturalne receptury są dla nas… wątpliwe. Tymczasem w kosmetykach drogeryjnych kryje się wiele substancji, które są wątpliwe etycznie i / lub szkodliwe.